Wczorajszym wczesnym popołudniem miałem przyjemność uczestniczyć w spacerze po centrum Miasta, zorganizowanym przez „Pieszy Lublin”. W trakcie ponad godzinnego marszu zapoznałem się z codziennymi problemami, z którymi w tej części „Koziego Grodu” stykają się piesi tudzież osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach inwalidzkich. To bardzo pouczająca lekcja o tym jak drobna trudność, z którą stykamy się codziennie może stać się gehenną w życiu innych. Oczywiście część moich spostrzeżeń trafi na ręce pana Prezydenta Lublina w formie przyszłorocznych wniosków budżetowych.