Za niespełna tydzień (w najbliższy wtorek) odbędzie się posiedzenie Zespołu ds Nazewnictwa Ulic i Placów Publicznych w mieście Lublin, na którym po raz kolejny powrócimy do kwestii dekomunizacji miejskiego nazewnictwa. Wśród punktów spotkania znajdzie się między innymi debata nad propozycją zmiany ulicy Obrońców Pokoju na Obrońców Grodna. W związku z tym, pozwolę sobie na krótką refleksję. Nie ujmując nic bohaterskim obrońcom Grodna, którzy oczywiście powinni zostać upamiętnieni w miejskim nazewnictwie, niniejsza propozycja przenosi nas w beletrystyczną sferę absurdu, nie mając nic wspólnego nie tylko z dekomunizacją ale również ze zdrowym rozsądkiem. Oczywiście stoję na stanowisku odrzucenia tej niefortunnej propozycji, do czego gorąco będę namawiał wszystkich członków zespołu.
