Jak w każdą niedzielę, poranek zaczynam od literatury. Tym razem na koniec tygodnia pochłaniam „Bezcennego” Zygmunta Miłoszewskiego (autora znakomitej trylogii z Teodorem Szackim „Uwikłanie”, „Ziarno Prawdy”, „Gniew”). Miłośnikom thrillerów, bądź jak kto woli kryminałów z licznymi wątkami sensacyjnymi (a ja z pewnością do takich należę) gorąco polecam tę lekturę.