W nawiązaniu do wczorajszego wpisu blogowego dotyczącego diet dla członków rad dzielnic, chciałbym podkreślić również konieczność docelowego uregulowania kwestii tzw. rezerw celowych (budżetów) na potrzeby niniejszych jednostek pomocniczych samorządu. Jestem bowiem za tym, by rady dzielnic otrzymywały więcej środków, które mogłyby pożytkować dla dobra lokanej społeczności. Zaproponowana w projekcie uchwały obywatlekskiej kwota 350 tysięcy złotych, to jednak zbyt dużo, by sprostać wymogom tegorocznego budżetu Lublina, dlatego będę namawiał wnioskodawców do obniżenia tej kwoty do wysokości 200 tysięcy złotych. Ta suma została skądinąd wyartykułowana przez Prezydenta Lublina w trakcie kampanii samorządowej, nie wyobrażam sobie zatem, by nie została uwzględniona w powyborczych realiach.
Fot. (Źródło): www.polsatnews.pl