Według wszystkich znaków na niebie i ziemi za trzy tygodnie kończy się kampania wyborcza, a 10 maja wybierzemy Prezydenta Polski. Jako przeciwnik tego terminu, wciąż wierzę w ostateczne opamiętanie Pana Premiera i zmianę niefortunnej daty. Patrząc bowiem na to z perspektywy Lublina nie wyobrażam sobie przygotowania infrastruktury wyborczej, za co wszak odpowiada gmina. Brak dostępu do części lokali wyborczych znajdujących się poza zasobami gminy Lublin, brak środków dezynfekcyjnych i sprzętu zabezpieczającego, wreszcie brak kapitału ludzkiego (o szkoleniu członków komisji już nawet nie wspominam)- to zaledwie część problemów. Nie sądzę, żeby w innych gminach wyglądało to inaczej. To wszystko powoduje, że nadchodzące wybory jeszcze przed ich przeprowadzeniem stają się farsą.
Dlatego bezwzględnie należy PrzełoŻYĆ wybory !!!