28 czerwca głosuję na Szymona Hołownię

 sz.jpg

W dotychczasowych wyborach na najwyższy urząd w państwie zawsze oddawałem głos przeciw. Przywiązanie kandydatów do szyldów partyjnych i polaryzacja sceny politycznej, skutecznie ukierunkowały mnie na takie myślenie i ostateczne decyzje. Głosowałem jednak zawsze, bo uczestnictwo w wyborach to nie tylko przywilej, ale także obowiązek. Jak miliony Polaków wybierałem zatem tzw. mniejsze zło, w obawie, że może być jeszcze gorzej. Aż pojawił się Szymon, człowiek który przyniósł ze sobą nową nadzieję na lepszą Polskę i wiarę w renesans jakości życia publicznego. Jako samorządowiec z blisko 15 letnim stażem, wiem jak ważne jest uwolnienie działalności publicznej od odgórnych dyrektyw i nacisków politycznych. Szymon Hołownia jest gwarantem tych zmian. Dlatego, w nadchodzących wyborach 28 czerwca, po raz pierwszy zagłosuję za, a nie przeciw, zagłosuję na Polskę różnych Polaków, zagłosuję głową i sercem.