Dziś ostatnia niedziela miesiąca, w związku z czym w Lublinie powinna odbyć się Giełda Staroci. I co? I po raz kolejny nie odbędzie się, gdyż organizatorzy nie otrzymali na nią zezwolenia. Co więcej, miłośnicy antyków dowiedzieli się, że z uwagi na istniejącą sytuację pandemiczną, nie będą obecnie także rozpatrzone wnioski na kolejne dwa miesiące. Do tematu wracam często, bo jest to dla mnie jedno z najbardziej niezrozumiałych działań w zakresie przestrzeni miejskiej. Całkowicie nie zgadzam się z tym kierunkiem działań, zwłaszcza że nie ma nic wspólnego z pomocą przedsiębiorcom a nawet zdrowym rozsądkiem. Gwoli ścisłości, w tym samym czasie, analogiczne giełdy mają miejsce w innych zakątkach Polski i województwa (vide: Puławy), a my z maniakalnym uporem działamy wbrew ludziom. Kolejna interpelacja, w przedmiotowej sprawie, zostanie przeze mnie jutro rano złożona w budynku Ratusza.