Dr Jacek Czarecki Prezesem MOSiR

jacek-czarecki.jpgCiężko było mi zachować tę informację w tajemnicy, dlatego cieszę się że już została podana do publicznej wiadomości. Nowym Prezesem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie został wybrany dr Jacek Czarecki. W mojej ocenie to bardzo dobra decyzja personalna, której podjęcie od ponad roku sygnalizowałem i podpowiadałem. Jestem przekonany, że pod jego kierownictwem miejska spółka przestanie borykać się z towarzyszącymi jej funkcjonowaniu problemami. Z Jackiem pracowałem dwa lata i wiem, że ma w sobie potencjał i umiejętności, których brakowało w dotychczasowym zarządzaniu MOSiRem. Trzymam kciuki Kolego.

Przyjazna zebra w formie gry planszowej

przyjazna-zebra.pngZ radością przyjąłem wiadomość, iż powstaje gra planszowa o Lublinie, przygotowywana na 700-lecie Miasta. Planszówki w Polsce od lat przeżywają renesans, ciesząc się coraz większą popularnością nie tylko wśród dzieci i młodzieży. Nic w tym dziwnego, bo wiele z nich to znakomita forma odpoczynku połączonego z edukacją. W dobie dominacji rozrywki elektronicznej, to również jedna z najlepszych form spędzania czasu na rozmowie i wspólnej radości np w rodzinie. Piszę o tym ciekawym pomyśle, nie tylko dlatego, że szalenie mnie urzekł, lecz również w związku z tym, iż w bieżącym roku w ramach mojego autorskiego programu „Przyjazna Zebra” powstanie podobny projekt. Dzięki temu, pasiaste zwierzę, od lat edukujące dzieci w lubelskich przedszkolach i podstawówkach zagości także w domach.

O szczegółach poinformuję wkrótce za pośrednictwem mojego BLOGa.

O potrzebie remontu ulicy Grottgera

grottgera.jpgPoniedziałkowym porankiem, skieruję do Pana Prezydenta Krzysztofa Żuka interepalcję w sprawie przeprowadzenia remontu i przywrócenia estetyki na wąskim odcinku ulicy Grottgera (prowadzącym od ulicy Skłodowskiej do PLAZY). Nie przystoi, by w miejscu tak reprezentatywnym dla Miasta pomiędzy licznymi ośrodkami kultury a jedną z najważniejszych galerii handlowych, utrzymywał się gigantyczny nieporządek i chaos komunikacyjny. Czas podjąć działania, by po latach niemocy, rozwiązać tę bolączkę.

Są środki na remont kładki na Sowińskiego

kladka.jpgKolejne dobre wiadomości dotyczące ulicy Sowińskiego. Prezydent Krzysztof Żuk zarezerwował w tegorocznym budżecie kwotę miliona złotych na przebudowę tamtejszej kładki dla pieszych. Dzięki temu, zwiększy się bezpieczeństwo w ruchu pieszych i przepustowość ruchu kołowego. Po mojej interwencji w sprawie przejścia dla pieszych, na górnym odcinku ulicy pojawiło się już stosowne oznakowanie (znaki D-6 na tle fluorescencyjnym) czas na wykonanie kluczowego zadania- remontu kładki. Głosowanie nad prezydencką propozycją już na lutowej sesji Rady Miasta.

Kilka słów o inwestycjach na Wieniawie

zn.jpgChoć wciąż oczekuję odpowiedzi na złożone przeze mnie interpelacje w sprawie daty rozpoczęcia remontu ulic: Głowackiego, Czwartaków i Wysockiego, (formalnie dostanę je lada dzień) już dzisiaj mogę powiedzieć, że proponowane przeze mnie terminy zostaną zrealizowane. Dla Wieniawy oznacza to etap wakacyjnych prac, po których kilka kluczowych dzielnicowych arterii nabierze blasku. W tym okresie będzie także finalizowane zadanie pod nazwą rewitalizacja placu przy ulicy Sowińskiego 4, będącego inicjatywą lokalnej społeczności, na którą środki pieniężne udało nam się zabezpieczyć w tegorocznym budżecie.

O likwidacji linii 150 raz jeszcze

150.jpgMnożące się pytania o likwidację linii trolejbusowej numer 150 spowodowały, że oprócz sesyjnej dociekliwości w dniu wczorajszym wystosowałem do Pana Prezydenta Lublina interpelację w tej sprawie. By uniknąć ogólnikowej odpowiedzi w tej kwestii, co w przypadku werbalnych pytań niekiedy ma miejsce, pozwoliłem sobie ująć niniejsze zagadnienie w formie pisemnej.

Treść interpelacji zamieszczam w linku: http://marcinnowak.pl/?p=3140

Interpelacja w sprawie likwidacji linii trolejbusowej numer 150

W związku z docierającymi do mnie informacjami o planowanej likwidacji przez Zarząd Transportu Miejskiego linii trolejbusowej numer 150, zwracam się z prośbą o podanie przyszyn planowanej zmiany w rozkładzie jazdy lokalnego taboru. Podkreślić chciałbym z cała wyrazistością, że niniejsza linia istnieje w Lublinie od kilkudziesięciu lat, przez cały ten okres poruszając się po głownych arteriach Miasta i kończąc swój bieg na dworcu PKP. W świadomości mieszkańców „Koziego Grodu” jest zatem stałym i bardzo potrzebnym środkiem komunikacyjnym, ktorego likwiadacja, od chwili przedstawienia koncepcji, budzi społeczne niezadowolenie.

Mając na uwadze wątpliwości, co do racjonalności decyzji w aspekcie społecznym, proszę także o przedstawienie finansowych skutków likwidacji niniejszej linii i jak mniemam, zaplanowanych w związku z tym oszczędności.

Jednocześnie, doceniając rozsądek i umiejętności prowadzenia dialogu społecznego przez Pana Dyrektora ZTM, proszę o gruntowne przeanalizowanie niniejszej decyzji i pochylenie się nad mozliwością pozostawienia linii numer 150 w dotychczasowym, niezmienionym kształcie

Rusza przebudowa skrzyżowania Sikorskiego-Solidarności-gen.Ducha

sikor.jpgRusza jedna z najbardziej oczekiwanych przez lublinian inwestycji: przebudowa skrzyżowania Sikorskiego, Solidarności i gen. Ducha. To bardzo dobra wiadomość bo od wielu lat kwestia ta ogniskowała uwagę nas wszystkich. Radni poprzednich kadencji doskonale pamiętają zamieszanie z głosowaniem nad przebudową skrzyżowania przez kieleckiego inwestora i długoletni paraliż, jaki potem nastąpił. Ech, szkoda strzępić sobie język zwłaszcza że to już zamierzchła historia. Najważniejsze że ruszamy z pracami a wykonanie zadania doprowadzi do udrożnienia jednego z najbardziej newralgicznych miejsc na mapie Lublina.

Czas na weekend

weekend.jpgWeekend. Odpoczynku, spokoju, radości. Ja oddaję się nadrabianiu zaległości filmowych, literackich tudzież towarzyskich. Do zobaczenia (przeczytania) w kolejnym, poniedziałkowym wpisie blogowym.

Pan Onufry żegna się z Ratuszem

onufry.jpgJeżeli są ludzie niezwykli, to z pewnością należy do nich Pan Onufry Koszarny-miejski trębacz. Przez ponad 20 lat dzień w dzień (bez jednego dnia odpoczynku!!!) z ratuszowego balkonu oznajmiał lublinianom, że właśnie wybiła 12.00. Jego hejnał słyszeliśmy wszyscy, po raz ostatnie oficjalnie w czwartek, gdyż Pan Onufry odszedł na zasłuzoną emeryturę. Coś jednak czuję podskórnie, że Pana Onufrego usłyszaymy jeszcze nie raz, bo nie wyobrażam sobie, by dźwięk jego trąbki nie zabrzmiał więcej w Kozim Grodzie przy ważnych uroczystościach. O 700-leciu Lublina już nie wspominając, bo to przecież oczywista sprawa.

Póki co, wielki szacun Panie Onufry.