Na długi (choć daleki od oczekiwań) majowy weekend, gorąco polecam najnowszą część przygód Komisarza Maciejewskiego „Czas Herkulesów”. Tym razem niedościgniony Marcin Wroński przenosi nas w klimat Chełma lat trzydziestych, w którym popularny Zyga prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa młodego sportowca. Jak zwykle, Wroński na najwyższym poziomie.