Weekend z Archerem

archer.jpgDeszczowy, grudniowy weekend spędzam (jak zwykle skadinąd) z literaturą. Wczoraj sięgnąłem po opowiadania jednego z moich ulubionych autorów Jeffreya Archera „Krótko mówiąc”. To podsumowanie kolekcji, jaka przez ostatnie dwa lata (z częstotliwością dwóch tygodni) ukazywała się na rynku księgarskim. Mogę z dumą pochwalić się, że właśnie zakończyłem przygodę z ostatnią pozycją tego cyklu, co oznacza, że mam za sobą 33 książki (najczęściej tytuł składa się z dwóch tomów wydawniczych). Gorąco polecam każdą z nich, choć mój ulubiony „Kane i Abel” zapewne będzie najlepszym wyborem dla każdego.