Niezwylke rzadko na łamach mojego bloga odchodzę od tematów lokalnych. Jeszcze rzadziej pozwalam sobie na komentarze międzynarodowe. Dziś jednak muszę i chcę zrobić wyjątek.
Przez kilka lat wśród listy lektur dla moich studentów zalecałem przeczytanie kilku pozycji autorstwa geniusza biznesu Donalda Trumpa. Wielokrotnie (mam na to licznych świadków 🙂 pytając z zawartej w nich treści, wieszczyłem, że będzie to kolejny lokator Białego Domu. Dziś… dalej polecam książki Donalda Trumpa, naprawdę warto przeczytać.