Jednym z zagadnień, jakie chciałbym wywołać w bieżącym tygodniu, jest kwestia Lubelskiego Klubu Jeździeckiego i przyszłości terenów, na których funkcjonuje. Dochodzące do mnie sprzeczne sygnały nie dają przejrzystego obrazu, co do dalszych losów zasłużonego dla miasta podmiotu świadczącego usługi kilku pokoleniom lublinian. Nie jest również jasne, co stanie się z gruntami, na których od lat funkcjonuje popularny LKJ. O wszystko, co wiąże się z niniejszą problematyką, zapytam w jutrzejszej interpelacji, skierowanej do Prezydenta Lublina. Szczegóły umieszczę w kolejnym wpisie blogowym.
Fot. (Źródło): www.lublin.naszemiasto.pl